
Z niespełna 19-letnią Gauff, rozstawioną tutaj z numerem piątym, starsza o prawie trzy lata Świątek zmierzyła się dotychczas pięć razy i wszystkie pojedynki wygrała. Bez kłopotów – w żadnym Polka nie straciła seta.
W półfinale w Dubaju liderka światowego rankingu też będzie zdecydowaną faworytką. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, jaką formę prezentuje w lutym.
Najpierw 21-letnia raszynianka wygrała turniej w Dausze bez straty seta, a teraz znów z łatwością wygrywa pojedynki.
Polka pokonała kolejno Kanadyjkę Leylah Fernandez 6:1, 6:1, a następnie Rosjankę Ludmiłę Samsonową 6:1, 6:0. W ćwierćfinale w ogóle nie musiała wychodzić na kort. Już w środę okazało się, że jej rywalka Czeszka Karolina Pliskova wycofała się z powodu infekcji wirusowej.