
24-letni łodzianin nie grał wcześniej ani razu z piątym obecnie w światowym rankingu Azjatą. Piątkowe spotkanie trwało dwie i pół godziny. Janowicz popisał się siedmioma asami, a Nishikori ośmioma.
Po porażce 4:6 w pierwszym secie, w drugim polski tenisista zaczął dominować na korcie. Problemy pojawiły się przy stanie 5:4 i serwisie Janowicza. Japończyk wygrał wówczas gema, doprowadzając do remisu 5:5. Po chwili jednak sam został przełamany, dzięki czemu Polak wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca seta.
Trzeci zaczął się jednak źle dla Janowicza, który przegrywał już 0:2. Wówczas łodzianin przełamał Japończyka (na 1:2), ale wkrótce potem nie zdołał wygrać gema przy własnym podaniu. Podbudowany takim obrotem sprawy Nishikori podwyższył prowadzenie na 4:1 i nie dał sobie odebrać zwycięstwa, wygrywając ostatecznie tę partię 6:3.
W pierwszej rundzie Janowicz wygrał z rozstawionym z numerem szóstym Urugwajczykiem Pablo Cuevasem 6:3, 6:4, a w kolejnej pokonał Kolumbijczyka Alejandro Fallę 6:2, 5:7, 6:2.