Trzystu amatorów biegania nie przestraszyło się zdjąć buty i stanąć do rywalizacji na murawie klubu golfowego w geograficznym centrum Europy, gdzie po raz pierwszy golfiści musieli odstąpić trawę śmiałkom udowadniającym, że dla chcącego nie ma nic trudnego. Ich odwaga została wynagrodzona nie tylko medalami i dyplomami, ale i nauką gry w golfa. Z tej okazji skorzystać mogli i biegacze, i ich kibice.
„Po raz pierwszy biegłem boso i niezmiernie się cieszę, że udało mi się to przeżyć. Początkowo wyglądało, że trasa będzie trudna, jednak tuż po starcie trawa zaczęła dodawać energii – niesamowite odczucia!” – mówił Evaldas Nausėda (13:05 min), zwycięzca biegu na 4 km. Biegacz wyprzedził Pauliusa Stravinskasa (13:14 min) i Denisa Savickiego (13:17 min).
Niespodzianką dla wyczynowców był włączony system nawadniania, który ratował przed upałem, ale spowodował też, że w niektórych miejscach trasa była bardzo śliska.
„Kilka razy ślizgnąłem, ale to tylko uatrakcyjniło bieg” – zauważył sportowiec.
Na dwukrotnie dłuższej trasie najlepszy był Modestas Dirsė (25:48 min), tuż za nim finiszowali Augustas Jakubynas (26:05 min) i Vytautas Gražys (26:08 min). Wśród kobiet najszybsza była Ieva Želvytė (31:33 min), która na dystansie 8 km wyprzedziła Alinę Rencė (34:42 min) z Łotwy i Renatę Janušytė (36:08 min). 4 km pierwsza pokonała Aneta Jasukevič (15:55 min), druga była Violeta Vilbickaitė (16:01 min), trzecia – Lilija Kurnosova (16:20 min). Symboliczny bieg dla dzieci wygrali Tomas Staniulionis i Kamilė Sudnikovičiūtė.
„Bardzo się cieszymy z takiego zainteresowania biegiem. Liczba chętnych przerosła nasze oczekiwania i musieliśmy rozszerzyć listę startową. W następnym roku bieg się rozrośnie – na pewno przyjmiemy wszystkich zainteresowanych” – mówił ‚winowajca’ bosego szaleństwa Evaldas Martinka.