Cała trasa 110. edycji Tour de France 2023 ma 3404 km i prowadzi przez pięć pasm górskich we Francji. W Hiszpanii odbędą się trzy pierwsze etapy. Po starcie w Bilbao, następny zakończy się w San Sebastian. Trzeci wystartuje w hiszpańskiej miejscowości Amorebieta Etxnano, ale już zakończy we francuskim Bayonne.
„Trasa 2023 jest trudna, już pierwszego dnia peleton wjedzie w Pireneje i będzie finiszował na szczycie Col du Tourmalet. Później wjedziemy w Alpy, gdzie stopień trudności będzie jeszcze większy” – ocenił dyrektor sportowy Tour Thierry Gouvenou.
W sumie zawodników czeka osiem ciężkich etapów górskich, osiem płaskich i pięć na trasach mieszanych.
„Chcemy jak najlepiej wykorzystać pasma górskie w kraju, a start z Kraju Basków to nam umożliwia. Pasjonująco zapowiada się etap jazdy indywidualnej na czas 18 lipca na dystansie 22 km. Następnego dnia trasa ze zjazdem do Courchevel poprowadzona jest także w górach, tam o zwycięstwo, być może w całym wyścigu, powalczą najlepsi +górale+” – przyznał dyrektor Tour de France Christian Prudhomme.
W prezentacji – co było sporym zaskoczeniem – nie wziął udziału tegoroczny zwycięzca Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma). Duńczyk aktualnie jest w Azji, gdzie w sobotę wystartuje w pokazowym Tour de France Singapore Criterium. Już wcześniej jednak zapowiedział, że w 2023 roku wystartuje w 110. edycji imprezy.
W czwartek zaprezentowano także trasę kobiecego Tour de France 2023. Zawodniczki walczyć będą od 23 do 30 lipca, zaplanowano osiem etapów o długości 956 km. Start w Clermont-Ferrand, finałowym etapem będzie indywidualna jazda na czas w Pau na trasie o długości 22 km.
Jak podkreśliła francuska agencja AFP, żeński wyścig istniał w przeszłości w różnych formach. Organizowany był równolegle z męskim w latach 1984-1989, następnie odbywał się pod innymi nazwami i z różnymi organizatorami, a zniknął kilkanaście lat temu.