
Navardauskas na atak zdecydował się, gdy do końca pozostawało 13 km. Siedem sekund po nim do mety dotarła grupa pięciu kolarzy. Drugie miejsce zajął Niemiec John Degenkolb (Giant), a trzecie Norweg Alexander Kristoff (Katiusza).
Końcówka rywalizacji odbywała się przy padającym deszczu. Litwinowi pomogła kraksa w peletonie, do której doszło trzy kilometry przed metą. W ten sposób z walki o etapowe zwycięstwo wyeliminowany został m.in. prowadzący w klasyfikacji punktowej Słowak Peter Sagan (Cannondale).
Polacy zajęli odległe lokaty.
W czołówce klasyfikacji generalnej nie zaszły żadne zmiany. Drugie miejsca za Nibalim, ze stratą 7.10 min. zajmuje Francuz Thibaut Pinot (FDJ).
Do zakończenia tegorocznej Wielkiej Pętli pozostały jeszcze dwa etapy – sobotnia indywidualna jazda na czas (54 km) i niedzielny „etap przyjaźni” z metą na Polach Elizejskich w Paryżu.