
„Po ostatnich rozgrywkach, które odbyły się jeszcze w ubiegłym roku, mieliśmy niedużo czasu, żeby wrócić do optymalnej formy. Bieżący cykl spotkań jest dla nas bardzo ważny, rozegra się w nim bowiem los pierwszego miejsca w grupie” – mówił rozgrywający solczan Waldemar Nowicki.
Do Kowna drużyna wyruszyła w pełnym składzie – 15 szczypiornistów. Nowicki podkreślił, że przed rozpoczęciem spotkania szkoleniowiec Sokołów mówił o znaczeniu meczu. Zaakcentował, że ekipa musi być maksymalnie skoncentrowana przez całe spotkanie.
Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana, a prowadzenie przechodziło raz na jedną stronę, raz na drugą.
„Mieliśmy problemy w defensywie, nie zdążaliśmy za oponentami, rywale byli szybsi od nas. Po interwencji trenera i wniesieniu niejakich poprawek w grę udało nam się zmniejszyć deficyt punktowy do minimum” – twierdził Nowicki.
Po pierwszej połowie wynik był 15:14 dla Szkoły Sportowej Rejonu Kowieńskiego.
Początek drugiej odsłony dla szczypiornistów z Solecznik nie był najlepszy, a prowadzenie gospodarzy utrzymywało się na poziomie 3-4 bramek. W połowie drugiej części spotkania Sokół zmienił taktykę gry.
„Wzmocniliśmy grę w defensywie. To przyniosło swoje dywidendy. Rywale mieli trudność ze zdobywaniem bramek, a my w swoją kolej zaczęliśmy strzelać bramki jedną po drugiej. Dzięki grze zespołowej udało nam się zwyciężyć w bardzo ważnym dla nas meczu” – podsumował Waldemar Nowicki.
Wśród „Sokołów” najskuteczniejsi byli Vytautas Tolstovas, Darjusz Gurecki oraz Elwin Żukowski, którzy zdobyli po 7 bramek. Jan Girdijewski dołożył 6 goli, Waldemar Nowicki – 3. Artur Szibeko, Andrej Gaiduk oraz Kevin Žalis dodali po jednej bramce.
Sokół po 5 rozegranych spotkaniach z 8 punktami znajduje się na pierwszej pozycji w tabeli. Drugie miejsce, również po 5 spotkaniach, należy do Szkoły Sportowej Rejonu Kowieńskiego. Na swoim koncie mają 6 punktów.
Kolejne spotkanie TG Sokół rozegra z odwiecznym rywalem, drużyną SK Molėtai z Molat. Spotkanie odbędzie się 31 stycznia w Ejszyszkach.