Jest to symbol polskiego lotnictwa wojskowego, a Stoch wielokrotnie powtarzał, że jest to dla niego bardzo ważne, by mieć szachownicę na kasku. Musiał się nawet przez igrzyskami ubiegać o specjalną zgodę na jej umieszczenie.
„W ten sposób chcemy nagrodzić Kamila za promowanie lotnictwa polskiego na całym świecie. Podtrzymujemy jednocześnie chęć przeszkolenia Stocha na kursie szybowcowym tak, by jego deklaracja sympatii i szacunku wobec lotnictwa zbliżyła go do nowej dyscypliny sportu” – napisano na oficjalnej stronie klubu.
Aeroklub Polski był w ubiegłym roku najbardziej utytułowanym polskim związkiem sportowym. Jego członkowie zdobyli prawie 70 złotych medali i tytułów mistrzowskich na całym świecie.
„Chcemy, by Kamil Stoch stał się jednym z nas” – dodano.
Polski skoczek w Soczi wygrał dwa konkursy indywidualne – na normalnym i dużym obiekcie. W Rosji czeka go jeszcze poniedziałkowa rywalizacja drużynowa.