Samolot przywiezie do Mińska sportowców, trenerów oraz specjalistów, którzy towarzyszyli białoruskiej reprezentacji.
Łukaszenka polecił także zorganizować odpowiednie przyjęcie olimpijczyków na mińskim lotnisku.
„Pomyślcie, jak to zrobić – oświadczył prezydent na spotkaniu z kierownictwem administracji prezydenta oraz władz mińskich. – I nie zapomnijcie o trenerach. Bo jeśli w biathlonie (medale – PAP) to zasługa przede wszystkim Darii Domraczewej, to w skokach akrobatycznych na nartach – przede wszystkim Mikałaja Kazieki – to nauczyciel światowego formatu”.
Olimpijczycy zostaną również uhonorowani na szczeblu prezydenckim podczas uroczystości w mińskim Pałacu Niezależności.
Do powitania olimpijczyków ma też zostać przygotowana stolica. Jak pisze państwowa agencja BiełTA, dotyczy to przede wszystkim dekoracji ulicznych.
Białoruś zdobyła dotąd w Soczi 6 medali, w tym 5 złotych: trzy złote wywalczyła biathlonistka Daria Domraczewa, mistrzami olimpijskimi zostali też Ałła Cuper i Anton Kusznir w narciarskich skokach akrobatycznych. Brązowy medal zdobyła biathlonistka Nadieżda Skardino.
Domraczewa, która wygrała bieg ze startu wspólnego na 12,5 km, bieg na dochodzenie (10 km) i indywidualny (15 km), została w poniedziałek wyróżniona przez Łukaszenkę najwyższym odznaczeniem kraju – tytułem Bohatera Białorusi.
Białoruś jeszcze nigdy nie przywiozła z zimowych igrzysk tylu medali.