Jak podano w „De Telegraaf”, van Gaal tuż po zakończeniu mistrzostw świata w Brazylii (12 czerwca – 13 lipca) pożegna się z ekipą „Pomarańczowych” i obejmie zespół „Czerwonych Diabłów”.
Władze angielskiego klubu szybko wydały komunikat, w którym zaprzeczyły doniesieniom holenderskiego dziennika.
„Nie ma na razie żadnych ustaleń co do nowego trenera. Jeśli jakieś zapadną, ogłosimy to” – napisano w oświadczeniu.
Holenderski dziennik informuje także, że van Gaal ma zapewnione 100 mln euro do wydania na transfery przed rozpoczęciem nowego sezonu.
We wtorek zwolniony został za słabe wyniki dotychczasowy szkoleniowiec mistrza kraju Szkot David Moyes. Tymczasowo drużynę prowadzi najstarszy obecnie zawodnik i jednocześnie jeden z asystentów Moyesa Ryan Giggs.
Zwolennikiem 40-letniego Walijczyka, który jest piłkarzem Manchesteru United od ponad 20 lat, w roli nowego trenera drużyny jest sir Alex Ferguson.
„Myślę, że jest to osoba, do której trzeba było się zwrócić. Podpisaliśmy z nim kontrakt, gdy był 13-letnim dzieciakiem. Doświadczył w tym klubie zarówno wielu wzlotów, jak i upadków. On dokładnie wie, czego potrzeba piłkarzowi Manchesteru. Cieszę się też, że będą mu pomagać Paul Scholes i Nicky Butt. To dwaj świetni profesjonaliści. Znają dobrze drużynę i wiedzą dobrze, co znaczy ciężka praca” – podkreślił menedżer „Czerwonych Diabłów” w latach 1986-2013, którego na stanowisku zastąpił właśnie Moyes.
Giggs przyznał z kolei, że gdy tylko objął zespół, zadzwonił właśnie do Fergusona.
„Dlaczego miałbym tego nie zrobić? On przeszedł wszystkie szczeble kariery trenerskiej – jako młody szkoleniowiec, później doświadczony, a także utytułowany. Tak, dał mi kilka rad. Powiedział też, że zawsze będzie pod telefonem, co zapewniło mi duży komfort. Dobrze wiedzieć, że w razie potrzeby, mogę się do niego zwrócić” – podkreślił Walijczyk
