
Murray dobrze zaczął pojedynek z królem kortów ziemnych, ale przegrał 6:2, 4:6, 2:6. W decydujących momentach trzeciego seta mistrz Wimbledonu z 2013 roku regularnie skarżył się, że sędzia przymyka oko na to, że Nadal regularnie przekracza czas przeznaczony na serwowanie.
Problem w tym, że zachowanie tenisisty z Wielkiej Brytanii też nie było eleganckie. W odpowiedzi na brak reakcji ze strony Damiena Dumusoisa Murray najpierw rzucił w jego stronę piłkę, a potem zagrał w jego stanowisko. Dopiero wtedy, w przerwie między gemami, Dumusois zareagował i zwrócił uwagę Murrayowi.
– Nie masz do mnie szacunku. Możesz się nie zgadzać, ale nie mogę zaakceptować tego, że nie masz szacunku – zwrócił uwagę Murrayowi sędzia Damien Dumusois. Szkot tłumaczył się, że w tej drugiej sytuacji uderzał w siatkę, nie w stanowisko sędziego, ale Dumusois wiedział swoje. – Nie jestem głupi, Andy – dodał sędzia.
Na pomeczowej konferencji prasowej Andy Murray bagatelizował incydent, tłumacząc, że kiedy nie idzie, czasami na korcie górę biorą złe emocje.