
„Związek dał mi wiele możliwości, wiele opcji, ale gdy zaczęłam trenować w Kownie zdecydowałam, że chcę pozostać w mieście, w którym dorastałam”- mówiła Meilūtytė, która wcześniej trenowała w Wielkiej Brytanii.
„Warunki w basenie Girstutysa są bardzo dobre. Do tego z trenerem Pauliusem Andrijauskasem tworzymy zgrany zespół. Nie myślałam, że nasza współpraca potrwa tak długo, lecz teraz na pewno będziemy ją kontynuowali”- dodała pływaczka, która wcześniej była szkolona przez Irlandczyka Jona Rudda.
Prezydent litewskiego Związku Pływackiego, Emilis Vaitkaitis zdradził, że wybór Meilūtytė pozostać trenować w Kownie nie oznacza, że pływaczka w rodzinnym mieście spędzi cały rok. Planowane są obozy sportowe w USA oraz innych państwach.
Opowiadając o planach na przyszłość Meilūtytė zdradziła, że celem na dłuższą metę są igrzyska olimpijskie w Tokio.
Obecnie najważniejszy start na Meilūtytė czeka podczas mistrzostw świata, które odbędą się lipcu na Węgrzech. Także pływaczka wystąpi w 9 etapach Pucharu świata,a rok zakończy mistrzostwami Europy na krótkim basenie.
Podczas ostatnich igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, 19-letnia pływaczka w konkurencji 100 metrów stylem klasycznym zajęła dopiero 7 miejsce.