
Organizator turnieju, Czesław Okińczyc, w trakcie ceremonii otwarcia podkreślił, że uczestnicy robią bardzo dobrą pracę, w taki sposób pomagając dla hospicjum. „Bądźmy otwarci – podzielmy się z tymi, którzy tego najbardziej potrzebują” – nawołuje Sygnatariusz Aktu Niepodległości Litwy.

Ambasador Hiszpanii na Litwie José María Robles Fraga podkreślił, że czuje się zaszczycony tym, że placówka dyplomatyczna może wesprzeć taki szlachetny cel. „Hospicjum im. bł. Michała Sopoćki w Wilnie robi wyjątkowe rzeczy. Amatorzy golfowi oraz profesjonaliści z Litwy, Polski, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Francji zjednoczyli się w jednym celu – pomóc potrzebującym. Dane kraje swoimi sukcesami udowadniają, że golf jest sportem nieprzeciętnym. Nie chodzi tu wyłącznie o aktywność fizyczną, czy zwycięstwo, ale o budowanie społeczności. Mam nadzieję, że bogowie golfu będą nas wspomagali” – pożartował na końcu Ambasador.

Irma Markevičienė, dyrektor klubu, stwierdziła, że dobrych uczynków nigdy nie jest zbyt wiele. „Pracownicy Hospicjum im. bł. M. Sopoćki każdego dnia mierzą się z tym, aby zachować życia ludzkie. Uczą się oni cierpliwości, próbują odnaleźć jasną stronę życia, na każdą sytuację reagują ze spokojem, odwagą i wiarą. To oni są najlepszym przykładem, jak trzeba walczyć. Podziwiamy was” – dodała dyrektor.

S. Michaela Rak, założycielka i kierownik hospicjum, powiedziała, że dzisiejszy turniej golfowy jest kierowany na przyniesienie nadziei, spełnienia, radości i szczęścia dla tych, którzy „może by się wydawało, że są nieszczęśliwi, ale stają się szczęśliwymi”. „Nadzieja do tych ludzi przychodzi właśnie przez to dzisiejsze wydarzenie. Nadzieja niemożliwe czyni możliwym” – uważa siostra.

Dla prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego to jest pierwszy udział w turnieju. „Spotkaliśmy się niedawno przez przypadek w Druskiennikach. Tam byłem już kilka razy. Przyjąłem zaproszenie, bardzo się cieszę z tego. Dzisiaj gramy w turnieju „Texas”, gdzie jest troszeczkę mniej emocji i rywalizacji, za to można się poczuć bardziej towarzysko. Tak naprawdę, gram od niedawna w golfa. Myślę, że jest to taki sport, który bardzo wciąga. Przede wszystkim jest to komunikacja z przyrodą. Dzisiaj mamy piękną pogodę, a do tego są emocje i towarzystwo. Golf zawiera wszystko, co niesie ze sobą taki bardzo nowoczesny sport. Poza tym, jest to rywalizacja na świecie bardzo popularna. Na Litwie znajduje się kilka, w Polsce – 20 pól golfowych. To jest bardzo mało. Dla przykładu, na samej Florydzie znajduje się 1000 pól golfowych” – tłumaczy prezydent.
Według niego, bardzo istotne jest to, że dany turniej jest charytatywny. „Golfiści w naszych krajach szukają różnych form promocji. Dane wydarzenie jest jedną z nich. Na pewno jednak warto w ten sposób również wesprzeć tych, którzy tej pomocy potrzebują” – podsumowuje Truskolaski w wywiadzie dla portalu zw.lt.

Marek Michałowski, prezes Polskiego Związku Golfowego wziął udział we wszystkich turniejach, z wyjątkiem ubiegłorocznego. „Czesław Okińczyc jeszcze w trakcie organizacji zaprosił mnie na swój pierwszy turniej. Niestety, w ubiegłym roku pandemia pokrzyżowała plany – granice były zamknięte. Bardzo tego żałowałem. Z Czesławem znamy się już od wielu lat – od czasu, kiedy prawie 12 lat temu zostałem Prezesem Polskiego Związku Golfa. Dość często grywaliśmy razem. Kiedy został on prezesem Litewskiej Federacji Golfa, nasza współpraca weszła na inny poziom. Przede wszystkim staramy się, aby litewscy zawodnicy grali w polskich turniejach, tak samo z polskimi zawodnikami. W szczególności wspieramy młodych juniorów, nawołujemy do udziału w turniejach na Litwie. Myślę, że nasza współpraca rozwija się w dobrym kierunku” – stwierdził prezes.
„Uważam, że pomysł zorganizowania turnieju charytatywnego jest świetny. Dobrze, że myślimy również o innych. Warto wspierać najważniejsze inicjatywy, takie cele zawsze są mile widziane. Tworzą one dodatkową dobrą atmosferę” – kontynuuje Michałowski w rozmowie z portalem zw.lt.
Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak Fot. Bartosz Frątczak