Uczestnik sztafety olimpijskiej w Jekaterynburgu Anatolij Garaszczenka niosący znicz olimpijski niechcący podpalił siebie. Początkowo mężczyzna nawet nie zauważył, jak zaczął płonąć. Pożar szybko udało się zgasić.
Po incydencie A. Garaszczenko nie zrezygnował ze sztafety i pobiegł dalej. Do zajścia doszło jeszcze w grudniu ubiegłego roku.