W sobotę Polak wypadł z trasy na 20. km najdłuższego porannego odcinka specjalnego Santana da Serra (31,9 km). Przy próbie wyprowadzenia samochodu z łąki na drogę doszło do awarii rozrusznika, później spaliło się sprzęgło i zespół wycofał polską załogę z trasy.
Dzień wcześniej były kierowca Formuły 1 także miał problemy. Prowadzona przez niego Fiesta uderzyła w drzewo, w efekcie w samochodzie zostało urwane przednie, prawe koło na 10 km przed metą czwartego odcinka specjalnego. Po wymianie zawieszenia Kubica wystartował w sobotę dzięki systemowi Rally 2 z doliczoną za każdy nieprzejechany odcinek karą 5 minut. W piątek Polak nie był klasyfikowany na czterech os-ach.
W trzech – przed Portugalią – dotychczas rozegranych rundach rajdowych mistrzostw świata, były kierowca F1 nie zdobył punktów. 17 stycznia w Monte Carlo Kubica z pilotem Maciejem Szczepaniakiem, będąc na czwartej pozycji, wypadli z drogi i nie ukończyli dziewiątego odcinka specjalnego.
W lutym w Rajdzie Szwecji uplasował się na 24. miejscu, gdyż kilka razy lądował w śnieżnych bandach przy trasie OS-ów. Także kolejny start – Rajd Meksyku w marcu – nie dał Polakowi dorobku punktowego, bowiem Ford załogi dwa razy dachował.
Przed niedzielnymi trzema odcinkami specjalnymi w Portugalii liderem jest broniący tytułu mistrza świata Francuz Sebastien Ogier (VW Polo WRC). Drugi jest Fin Mikko Hirvonen (Ford Fiesta WRC) ze stratą 38,1 s, a trzeci Norweg Mads Oestberg (Citroen DS3 WRC) – strata 1.26,7.
Ostatniego dnia kierowcy mają do przejechania trzy odcinki specjalne.