Polski kierowca, startujący z pilotem Maciejem Szczepaniakiem, wygrał w piątek trzy, a w sobotę jeden odcinek specjalny. Nie liczył się jednak w klasyfikacji generalnej, ponieważ poniósł bardzo duże straty na początku rajdu, m.in. wskutek awarii elektryczności w swoim Fordzie Fieście.
W niedzielę za metą przedostatniego odcinka uderzył autem w murek, powodując urwanie obu prawych kół, i w efekcie musiał się wycofać z rajdu.
Trzy niedzielne odcinki specjalne nie zmieniły już kolejności w czołówce. Na podium stanęli kierowcy fabrycznego zespołu Volkswagena: triumfował Ogier, wyprzedzając o blisko minutę Fina Jari-Matti Latvalę oraz o ponad dwie minuty Norwega Andreasa Mikkelsena. Dwaj pierwsi jechali nowymi Polo WRC przygotowanymi na sezon 2015, a Mikkelsen dysponował jeszcze samochodem z ubiegłego roku.
Po 15-miesięcznej przerwie na trasy powrócił dziewięciokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Loeb. Początkowo jechał wspaniale, prowadząc po sześciu odcinkach specjalnych, ale na siódmym został minimalnie wyprzedzony przez Ogiera, a na ósmym miał kraksę i stracił wiele minut. Ostatecznie siedmiokrotny zwycięzca Rajdu Monte Carlo zakończył tegoroczną edycję na ósmym miejscu.
Loeb wygrał najwięcej odcinków specjalnych – pięć. Na czterech najszybszy był Kubica, na trzech – Brytyjczyk Kris Meeke, a Ogier – na dwóch. Jeden odcinek został anulowany z powodu zbyt dużej liczby kibiców przy trasie.