Benediktas Vanagas i Andrej Rudnicki na czwartym etapie demonstrowali niesamowitą stabilność. Załoga wystartowała z 28. pozycji, a na trzecim odcinku była już 14. Metę przekroczyli jako dwudziesta ekipa, notując najlepszy wynik od kiedy Vanagas startuje na bezdrożach Ameryki Południowej. Do lidera Litwin stracił 36.01. Wynik ten pozwolił w klasyfikacji generalnej wskoczyć na 18. pozycję. Jeszcze nigdy żaden Litwin nie był tak wysoko w Dakarze.
Pozycje na czwartym etapie poprawiała również druga litewska załoga. Jadący prototypem, toyotą Mebar, Antanas Juknevičius i Edvardas Duobas na szóstym odcinku etapu jechali na 53. miejscu, jednak o 13.30 litewskiego czasu nie było ich jeszcze na mecie. Na oficjalnej stronie Rajdu podane jest natomiast, że Litwini w kolejnym etapie wystartują z numerem 73.
Tego dnia najszybszy był lider Katarczyk Nasser al-Attiyah. Drugi był Hiszpan Nani Roma (Mini All4 Racing) ze stratą 2.40, a trzeci Giniel de Villiers z RPA – 2.57. Krzysztof Hołowczyc trasę środowego etapu pokonał o 18.06 wolniej od zwycięzcy i był 12.
W klasyfikacji generalnej liderem pozostaje al-Attiyah, Hołowczyc awansował o jedną pozycję i jest piąty ze stratą 43.30.
W rywalizacji quadów na 4. etapie Rajdu Dakar najszybszy był Rafał Sonik. Dzięki zwycięstwu Polak odzyskał pozycję lidera. Drugi na mecie był Chilijczyk Ignacio Casale ze stratą 3.26. Na trzeciej pozycji etap ukończył Katarczyk Mohammed Abu-Issa, ale stracił do zwycięzcy ponad 13 minut.