Wileńska ekipa, która o włos uratowała się w meczu półfinałowym, miała sporo problemów także w meczu o złoto. Gra odbywała się punkt w punkt, a koszykarze nie szczędzili ni sił, ni zdrowia. W niezwykle emocjonującym pojedynku na 11 sekund do końca koszykarze TonyBet wyrównali (81:81) i doczekaliśmy się dogrywki.
W dodatkowym czasie gry żadna z drużyn nie uzyskała większego prowadzenia i tylko celnym rzutom karnym Renaldasa Seibutisa wilnianie zdołali odskoczyć rywalom. Jednak ostatnie słowo należało do drużyny z Pren. Najpierw „trójką” rezultat wyrównał Paulius Ivanauskas (91:91), a chwilę później jednego karnego trafił Mindaugas Lukauskis i wraz kolegami mógł się cieszyć z drugiego Pucharu LKF. Mecz zakończył się wynikiem 92:91.
TonyBet: L.Kisielius 24, A.Valeika 17, M.Lukauskis 15, P.Ivanauskas 10, M.Linkevičius 9.
Lietuvos rytas: J.Palaciosas 28, R.Seibutis 25, M.Gecevičius 15, G.Orelikas i D.Songaila 8.
Tymczasem po raz pierwszy w historii klubu brązowe medale odebrali koszykarze Žalgirisu. W sobotę kownianie niespodziewanie przegrali w półfinale z TonyBet i musieli zadowolić się grą o najniższy stopień podium.
Žalgiris: Paulius Jankūnas 21 (10 zbiórek, 26 punktów skuteczności), Artūras Milaknis 17, Robertas Javtokas (8 abiórek) i Justin Dentmon (4 asysty) po 8, Martynas Pocius, Mindaugas Kupšas i Tomas Dimša po 7.
Neptūnas: Marius Runkauskas 14, Valdas Vasylius 11, Simas Galdikas 10, Mindaugas Girdžiūnas 8, Vytautas Šarakauskas 7 (10 zbiórek), Martynas Mažeika 6.
