
W piątek Fourcade zwyciężył w sprincie i ruszał w sobotę na trasę z 14 sek. przewagą nad Rosjaninem Antonem Szipulinem. Rosjanin dogonił go po pierwszym strzelaniu, gdzie obaj byli bezbłędni. Biegli razem aż do ostatniej wizyty na strzelnicy. Fourcade nie pomylił się ani razu, Szypulin spudłował i musiał pokonać karną rundę. Tę sytuację wykorzystał czterokrotny mistrz olimpijski Svendsen, który wyprzedził Szypulina, a na metę dotarł sześć sekund za Francuzem. Minimalnie za nim, ze stratą 6,2 s, dotarł Rosjanin.
Fourcade, który walczy o szóstą z rzędu Kryształową Kulę, jest zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej. Ma już 95 punktów przewagi nad drugim Norwegiem Johannesem Thingnesem Boe.
Jedynym przedstawicielem Litwy w biegu na dochodzenie był Karol Dąbrowski, który był bezbłędny podczas pierwszej i drugiej wizyty na strzelnicy. W trzecim podejściu Karol chybił dwa razy i musiał pokonać dwie karne rundy. Podczas ostatniego strzelania Dąbrowski nie pomylił się ani razu i poprawił swoją pozycję. Ostatecznie Polak z Niemenczyna finiszował na 53 pozycji do zwycięzcy tracąc 4:50.9 min.