55-letnia Dosogne przy okazji zebrała ponad 60 tys. euro na badania nad rakiem piersi. Jest przyzwyczajona do biegania na ekstremalnych dystansach. W latach 2022 i 2023 ukończyła 153-milowy Spartathlon w Grecji. Nie czuła więc potrzeby specjalnego trenowania pod kątem całorocznego celu.
Ukończyła swój ostatni maraton w czasie 4 godzin 17 minut i 40 sekund. W ciągu ostatniego roku Hilde Dosogne zużyła nie mniej niż 24 pary butów do biegania.
Mimo wszystko przyznała, że nie była przygotowana na to, co ją czeka.
„Muszę powiedzieć, że naprawdę — nie doceniłam tego” – powiedziała w jednym z wywiadów.
„Najtrudniejszą częścią była psychika, związana z tym, że każdego dnia znów byłam na linii startu” – dodała.
Jej motto to: „Uwierz, że potrafisz”.
Większość jej maratonów odbywała się na płaskiej pętli wokół jeziora w pobliżu Gandawy, gdzie silny wiatr czołowy stanowił dodatkowe wyzwanie. Pracując na pół etatu jako bioinżynier, Dosogne każdego popołudnia pokonywała trasę, utrzymując tempo 10 km/h, aby mogli do niej dołączyć przyjaciele i świadkowie.
„Zdałam sobie sprawę, że potrzebuję znacznie więcej snu niż zwykle” — powiedziała. Wyjaśniła, że pomagało jej drzemanie w przerwie na lunch.
Podejmując wyzwanie, Dosogne powiedziała, że chciała przekroczyć własne granice. Chciała również zainspirować innych ludzi do przekraczania swoich.
Teraz musi przesłać dane GPS, zdjęcia, filmy i relacje świadków urzędnikom odpowiedzialnym za Księgę Rekordów Guinnessa. Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie, dołączy do Hugo Fariasa, który jest rekordzistą wśród mężczyzn. Brazylijczyk trasę 366 maratonów zaliczył w 2023 roku. Belgijka w kategorii kobiet pobiłaby obecny rekord 150 dni ustanowiony przez Erchanę Murray-Bartlett z Australii.
