
W lepszych nastrojach do Gran Derbi przystąpią Katalończycy, którzy wygrali sześć ostatnich meczów, licząc wszystkie rozgrywki. Tymczasem Real zdołał zwyciężyć tylko raz w czterech poprzednich spotkaniach.
Ponadto w bardzo dobrej formie jest lider gospodarzy Argentyńczyk Lionel Messi, który wyprzedził najlepszego w barwach rywali Cristiano Ronaldo w klasyfikacji strzelców La Liga – ma 32 bramki, a Portugalczyk o dwie mniej.
„Mam duży szacunek dla Realu. Kiedy ten zespół jest w takiej sytuacji jak teraz, staje się najbardziej niebezpieczny” – przyznał Messi, który jest najskuteczniejszym piłkarzem w historii spotkań między tymi zespołami; trafiał w nich do siatki 21 razy.
230. „el clasico” zapowiadany jest jako starcie tercetów: MSN (Messi, Luis Suarez i Neymar) w Barcelonie i BBC (Gareth Bale, Karim Benzema i Cristiano Ronaldo) w Realu.
„Możemy powtórzyć wynik z rundy jesiennej (3:1 dla Realu – red.). Jesteśmy w stanie rozegrać tak dobry mecz jak wtedy. Potrzeba nam jedynie odrobiny szczęścia, niczego więcej” – ocenił francuski napastnik gości Benzema.
Dotychczas 92 zwycięstwa odnieśli „Królewscy”, a o trzy mniej Katalończycy. Padło też 48 remisów.
Początek spotkania na Camp Nou zaplanowano na godzinę 22. Będzie to ostatni mecz 28. kolejki, po której nastąpi przerwa na mecze międzynarodowe.