Primera Division: Barcelona śrubuje rekord liczby meczów bez porażki

Piłkarze Barcelony nie ponieśli porażki w 36. meczu z rzędu, licząc wszystkie rozgrywki. W 28. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy broniący tytułu Katalończycy, którzy zajmują pierwsze miejsce w tabeli, pokonali na wyjeździe Eibar 4:0. Valencia CF przegrała z Atletico Madryt 1:3 (1:1). Rojiblancos utrzymali więc dystans ośmiu punktów dzielący ich od prowadzącej w tabeli FC Barcelona.

onet.pl

Fot. PAP/EPA / ALBERTO ESTEVEZ

W trakcie tej rekordowej w historii hiszpańskiego futbolu serii Barcelona odniosła 30 zwycięstw i zanotowała sześć remisów. Wygrała każde z 11 ostatnich starć ligowych z bilansem bramek 38-7.

Gole zdobyli w niedzielę Argentyńczyk Lionel Messi (dwa), Munir oraz Urugwajczyk Luis Suarez. Ten ostatni powiększył dorobek do 26 trafień i traci jedno do lidera klasyfikacji strzelców Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w sobotę uzyskał cztery bramki w meczu z Celtą Vigo (7:1).

Ronaldo zdobył już łącznie 252 gole w hiszpańskiej ekstraklasie, co czyni go drugim najlepszym strzelcem w historii. W sobotę wyprzedził Telmo Zarrę – 251, który przez wiele lat był liderem tej klasyfikacji. W 2014 roku stracił prowadzenie na rzecz Messiego, który obecnie ma 307 trafień.

W spotkaniu pomiędzy Atletico i Valencią, pierwsza bramka meczu padła w 24. minucie. Antoine Griezmann znalazł się z piłką przed polem karnym i przepięknym uderzeniem lewą nogą z około 22 metrów pokonał golkipera gospodarzy. Nietoperze nie pozostały dłużne i już cztery minuty później tablica wskazywała 1:1. Paco Alcacer znakomicie zgrał dośrodkowaną w pole karne piłkę głową z przysiadu wprost pod nogi Denisa Czeryszewa, który rozpędzony wpadł przed bramkę i zmusił do kapitulacji Jana Oblaka.

Choć mecz był dość wyrównany i obie drużyny prezentowały bardzo dobry futbol, to gole strzelali później już tylko madrytczycy. Najpierw Fernando Torres, który wszedł z ławki rezerwowych, udanie zamknął dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem na wślizgu podwyższył na 2:1.

W 81. minucie Aderlan Santos z Valencii obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.

Ostatnie słowo na pięć minut przed końcem należało do Yannicka Ferreiry Carrasco, który strzelił niezbyt groźnie z linii pola karnego, ale Diego Alves w znany tylko sobie sposób naskoczył na piłkę kolanami, a w zasadzie przepuścił ją pod sobą i mecz zakończył się zwycięstwem podopiecznych Diego Simeone 3:1.

Barcelona ma 72 punkty i o 11 wyprzedza Atletico Madryt, które wieczorem zmierzy się na wyjeździe z Valencią. Real traci do lidera 12 pkt.

Zobacz Więcej
Zobacz Więcej