• Sport
  • 25 kwietnia, 2014 17:50

Premier League – Chelsea z Liverpoolem o przedłużenie szans na tytuł

Jeśli Liverpool pokona u siebie w 36. kolejce Chelsea Londyn, stołeczni piłkarze stracą szansę na mistrzostwo kraju. Przy korzystnym dla "The Reds" wyniku niedzielnego spotkania, gospodarzom w zdobyciu tytułu może przeszkodzić tylko Manchester City.

PAP
Premier League – Chelsea z Liverpoolem o przedłużenie szans na tytuł

Fot. PAP

Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek Liverpool ma 80 punktów, natomiast Chelsea o pięć mniej. Manchester City zgromadził 74, ma jednak do rozegrania jedno zaległe spotkanie. Nic zatem dziwnego, że „The Citizens” trzymają kciuki za londyńczyków w starciu na Anfield.

Tymczasem trener Chelsea Portugalczyk Jose Mourinho zapowiedział, że rozważa wystawienie niekompletnego składu. Miałaby to być forma protestu przeciwko władzom ekstraklasy, które wyznaczyły półfinaliście Ligi Mistrzów spotkanie na niedzielę.

Chelsea zremisowała w Madrycie z Atletico 0:0 w pierwszym meczu i w środę może awansować do finału Champions League. Mourinho nie krył, że te rozgrywki są dla niego ważniejsze niż angielska ekstraklasa.

„Wiem, co chciałbym zrobić – wystawić w niedzielę tych zawodników, którzy nie zagrają w środę. Ale muszę wcześniej porozumieć się z klubem” – powiedział szkoleniowiec.

Z drugiej strony wiadomo, że Portugalczyk zrobi wszystko, by zyskać psychologiczną przewagę nad rywalem. Takie zapowiedzi mogą mieć na celu spowodowanie rozluźnienia w szeregach „The Reds”, którzy spodziewaliby się łatwiejszego spotkania z pozbawionymi gwiazd londyńczykami.

Wiadomo na pewno, że w niedzielę zabraknie zarówno bramkarza Petra Cecha, jak i Johna Terry’ego. Obaj odnieśli kontuzje w meczu z Atletico – ten pierwszy doznał przemieszczenia barku i na pewno nie zagra już w tym sezonie.

W czwartek okazało się także, że wiosną nie wystąpi również Brazylijczyk Ramires. To efekt zawieszenia go na cztery mecze za uderzenie łokciem Szweda Sebastiana Larssona podczas spotkania z Sunderlandem (1:2). Zdarzenia nie zauważył sędzia Mike Dean, ale przeanalizowała je po meczu angielska federacja. Trwa także postępowanie przeciwko Mourinho oraz jednemu z jego asystentów.

Liverpool ma złe wspomnienia z rywalizacji z Chelsea prowadzoną przez Portugalczyka. W ośmiu spotkaniach pod jego wodzą londyńczycy przegrali tylko raz, a wygrali sześciokrotnie.

W ubiegłym tygodniu „The Reds” wywalczyli trzy punkty na stadionie Norwich City.

„Przed tym spotkaniem trener Brendan Rodgers powiedział nam, że powinniśmy wyciągnąć wnioski z porażki Chelsea z Sunderlandem. To pokazało, że w Premier League każdy zespół może przegrać z każdym. Jednak nie jesteśmy jakoś szczególnie zdenerwowani” – stwierdził belgijski bramkarz „The Reds” Simon Mignolet.

Zawodników Manchesteru City również czeka trudne zadanie. Zagrają z Crystal Palace, które wygrało pięć ostatnich meczów, w tym z Chelsea i Evertonem. Drużyna beniaminka z Londynu w następnej kolejce zmierzy się z Liverpoolem, może więc mieć duży wpływ na wyłonienie mistrza kraju.

Z kolei na Old Trafford Manchester United zagra z broniącym się przed spadkiem Norwich City w pierwszym meczu Ryana Giggsa w roli trenera. Walijczyk pełnił funkcję grającego asystenta Szkota Davida Moyesa, którego zwolniono z posady na początku tygodnia.

Spotkanie „Czerwonych Diabłów” z Norwich City odbędzie się w sobotę o godzinie 19.30. Liverpool zagra z Chelsea w niedzielę o 16.05, a Crystal Palace podejmie Manchester City dwie godziny później.

PODCASTY I GALERIE