
„Kolejorz”, który czekał na mistrzostwo od 2010 roku, przed ostatnią kolejką miał trzy punkty przewagi nad Legią. Stołeczny zespół zachowywał szansę obrony tytułu, ale musiał pokonać w niedzielę zabrzan i liczyć na porażkę Lecha.
W przypadku równej liczby punktów wyżej w tabeli byłaby Legia, ponieważ miała ich więcej po zasadniczej części sezonu.
Podopieczni trenera Henninga Berga wygrali 2:0, ale poznaniacy w swoim spotkaniu nie zmarnowali wielkiej szansy. Dzięki remisowi 0:0 z Wisłą zakończyli rozgrywki punkt przed Legią.
Niedzielny mecz w Poznaniu obejrzało ok. 41 tysięcy kibiców, ostatnie bilety klub sprzedał już w poniedziałek. W niedzielę wieczorem w centrum miasta ma odbyć się uroczysta feta z okazji wywalczenia mistrzostwa.
Szósta w tabeli Wisła grała w Poznaniu głównie o prestiż, ponieważ straciła już szansę na udział w europejskich pucharach.
Trzecie miejsce zajęła Jagiellonia Białystok, która w niedzielę dzięki niesamowitemu finiszowi pokonała u siebie Lechię Gdańsk 4:2, choć do 79. minuty przegrywała 0:2.
Oprócz Lecha, Legii i Jagiellonii w przyszłym sezonie na arenie międzynarodowej wystąpi Śląsk Wrocław, co było wiadomo już przed ostatnią kolejką. W niedzielę piłkarze prowadzeni przez Tadeusza Pawłowskiego wygrali u siebie z Pogonią Szczecin 2:1 i zajęli czwarte miejsce. Ta lokata gwarantuje udział w rozgrywkach UEFA, ponieważ Puchar Polski zdobyła Legia, czyli zespół z wyższej pozycji.
Już w piątek zakończyła się rywalizacja w grupie spadkowej. Ekstraklasę opuszczają ostatni w tabeli PGE GKS Bełchatów i przedostatni Zawisza Bydgoszcz. Ich miejsce zajmą KGHM Zagłębie Lubin, które wraca do krajowej elity po roku, i całkowity debiutant – Termalica Bruk-Bet Nieciecza.