W sobotę kolejnym rywalem biało-czerwonych będą Słoweńcy, którzy w piątek pokonali Białoruś 3:0.
Ekipa Stephane’a Antigi była zdecydowanym faworytem sobotniego starcia, choć francuski szkoleniowiec ostrzegał, że Belgowie są najgroźniejszym rywalem w fazie grupowej.
W wyjściowym składzie po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił Karol Kłos. Zawodnik PGE Skry Bełchatów w Lidze Światowej zmagał się z problemami z kolanami, a w Pucharze Świata był rezerwowym.
Mecz ze Słowenią rozpocznie się o godz. 19.30.
Impreza odbywa się w Bułgarii i Włoszech. Zwycięzcy czterech grup awansują bezpośrednio do ćwierćfinału. Drużyny z drugich i trzecich miejsc zagrają w barażach.
Finał odbędzie się 18 października w Sofii. Tytułu bronią Rosjanie.