„Nie jestem jeszcze w stu procentach zdrowy, ale zagram w finale” – zapewnił we wtorek 29-letni Ronaldo.
Trener „Królewskich” Carlo Ancelotti dodał, że nadal nie wiadomo, czy gotowi do gry będą obrońca Pepe i napastnik Karim Benzema. Z kolei za zawieszonego za kartki Xabiego Alonso wystawi Asiera Illarramendiego.
Problemy personalne gnębią także szkoleniowca Atletico Madryt Diego Simeone. Przede wszystkim nie wiadomo, czy do zdrowia wróci Costa, a także rozgrywający Arda Turan. Reprezentant Turcji we wtorek trenował indywidualnie, a Costa w ogóle się nie pojawił. Urodzony w Brazylii Hiszpan kontuzji uda nabawił się w sobotnim meczu przeciwko Barcelonie (1:1).
Mimo że Simeone nie wyklucza, iż będzie mógł postawić na swojego najlepszego napastnika, to media w Hiszpanii napisały, że jedynie cud może sprawić, że wystąpi w sobotę w Lizbonie.
„Obie drużyny chcą wygrać i jest to normalne. O końcowym zwycięstwie zadecydują szczegóły. Bardzo ważne, żebyśmy byli skoncentrowani i spokojni. Musimy kryć, grać własną piłkę i cieszyć się tym” – skomentował Ronaldo, który w weekend został królem strzelców ligi hiszpańskiej.