Gorsze wspomnienia z Kuipersem ma Real. To właśnie Holender prowadził w ubiegłym sezonie (24 kwietnia 2013) pierwszy mecz półfinałowy przeciwko Borussii Dortmund (1:4), w którym wszystkie bramki dla gospodarzy zdobył Robert Lewandowski. W rewanżu „Królewscy” zwyciężyli 2:0, ale odpadli z rozgrywek.
41-letni dziś arbiter sędziował mecz Realu także w 2012 roku, w Moskwie przeciwko CSKA. Wówczas w pierwszym meczu 1/8 finału padł wynik 1:1, a w rewanżu w stolicy Hiszpanii było 4:1 dla „Królewskich”.
Kuipers tylko raz zetknął się z mniej utytułowanym zespołem z Madrytu. Było to przed pięcioma laty, 3 listopada 2009 roku. Wówczas w czwartej kolejce fazy grupowej Atletico podejmowało przed własną publicznością Chelsea Londyn. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Wprawdzie podopieczni Quique Sancheza Floresa, który wówczas prowadził zespół, nie zdołali awansować do fazy pucharowej, ale później w tym sezonie triumfowali w Lidze Europejskiej.
Kuipers jest jednym z arbitrów, który poprowadzi spotkania rozpoczynających się 12 czerwca mistrzostw świata w Brazylii. Sędziował również m.in. mecze Euro 2012 na boiskach Polski i Ukrainy, a także finał ubiegłorocznego Pucharu Konfederacji, w którym „Canarinhos” pokonali 3:0 Hiszpanię.
Znają go także polscy piłkarze, którzy zetknęli się z nim w starciu eliminacji MŚ 2014 przeciwko Czarnogórze (1:1).
Kuipers jest czwartym w historii Holendrem, który poprowadzi finał Champions League. Mecz odbędzie się w sobotę o godzinie 21.45 w Lizbonie.