Rywalizacja była niezwykle wyrównana. Cztery pierwsze mecze obie drużyny wygrywały na zmianę i za każdym razem kończyły się wynikiem 4:3. „Pingwiny” w sobotę u siebie zwyciężyły w piątym spotkaniu 3:1, a w poniedziałek poszły za ciosem i zapewniły sobie awans.
Świetnie zagrał Jewgienij Małkin. 27-letni Rosjanin w pierwszej tercji strzelił dwa gole, a w drugiej skompletował hat-tricka. Na listę strzelców wpisał się też Brandon Sutter i po 40 minutach goście wygrywali 4:0.
W trzeciej części gry Blue Jackets robili wszystko, aby uniknąć wyeliminowana, ale czasu i sił starczyło im tylko na trzy bramki.
Siódme, decydujące mecze będą potrzebne do wyłonienia zwycięzcy w dwóch parach w Konferencji Zachodniej. Po trzech kolejnych porażkach, trzy zwycięstwa udało się odnieść Los Angeles Kings. W poniedziałek „Królowie” pokonali u siebie San Jose Sharks 4:1. Po dwa gole zdobyli Słoweniec Anze Kopitar i Justin Williams.
Kings w środę w San Jose staną przed szansą dołączenia do bardzo wąskiego grona. Tylko trzem klubom w historii NHL udało się wygrać rywalizację do czterech zwycięstw, przegrywając wcześniej 0-3.
Remis 3-3 jest także w rywalizacji Colorado Avalanche – Minnesota Wild. Szóste spotkanie Wild wygrali u siebie 5:2.