
W najlepszej sytuacji są Lightning, którzy dwukrotnie w Kanadzie pokonali Montreal Canadiens i następne dwa mecze (w środę i czwartek) rozegrają we własnej hali. Minionej nocy hokeiści z Florydy wygrali aż 6:2.
Dwie bramki dla „Błyskawic” zdobył Rosjanin Nikita Kuczerow, a Steven Stamkos strzelił jednego gola i miał dwie asysty.
Ducks i Blackhawks za to w pełni wykorzystali atut własnego lodowiska. „Kaczory” pokonały Calgary Flames 3:0, a świetnie spisał się ich bramkarz Frederik Andersen. Duńczyk obronił 30 strzałów.
„Myślę, że jesteśmy dobrym, walecznym zespołem. Nawet kiedy sprawy nie do końca idą po naszej myśli, kiedy nie zdobywamy tylu bramek ile byśmy chcieli, to po prostu konsekwentnie robimy swoje” – powiedział Andersen.
„Czarne Jastrzębie” natomiast wygrały z Minnesota Wild 4:1. Dwie bramki zdobył dla nich Patrick Kane.
W tych parach rywalizacja teraz przeniesie się do Calgary i Saint Paul, stolicy stanu Minnesota. Najbliższe mecze już we wtorek.