
Po dwóch tercjach Ducks wygrywali tylko 2:1. W ostatniej części gry podkręcili tempo. Zdobyli w niej kolejne cztery bramki, a dwie z nich były dziełem Ryana Keslera.
„Nawet w najskrytszych marzeniach nie myślałem, że awans wywalczymy tak szybko. Spodziewałem się co najmniej sześciomeczowej batalii” – przyznał trener Ducks Bruce Boudreau.
W kolejnej rundzie „Kaczory” zmierzą się z lepszym w parze Vancouver Canucks – Calgary Flames (1-3).
Spod gilotyny uciekli natomiast hokeiści Ottawa Senators. W rywalizacji z Montreal Canadiens przegrywali już 0-3, ale w środę wygrali na własnym lodowisku 1:0. W trzeciej tercji gola zdobył Mike Hoffman.
„Nie da się za jednym zamachem wygrać czterech meczów. Na razie mamy na koncie jedno zwycięstwo i teraz czeka nas walka o kolejne” – powiedział Hoffman.
Remis 2-2 jest w rywalizacji St. Louis Blues – Minnesota Wild. Minionej nocy „Bluesmeni” rozbili na wyjeździe rywala 6:1. Dwa gole zdobył Rosjanin Władimir Tarasenko, a trzy asysty zanotował Kevin Shattenkirk.
Małymi kroczkami do półfinału konferencji zmierzają hokeiści New York Rangers. Ubiegłoroczni finaliści w konfrontacji z Pittsburgh Penguins prowadzą 3-1. Wszystkie mecze Rangers wygrali 2:1, tym razem na wyjeździe po dogrywce. Decydującego gola zdobył Kevin Hayes.