Spurs do wyjazdowego zwycięstwa nad Memphis Grizzlies 103:96 poprowadził Kawhi Leonard, który zdobył 29 punktów.
„Rywale grali niesamowicie, ciężko nam szło i bardzo chcieliśmy uniknąć siódmego meczu, by mieć kilka dni wolnego przed rywalizacją z Houston” – powiedział Tony Parker. Francuski zawodnik uzyskał 27 punktów trafiając 11 z 14 rzutów z gry.
Trener Spurs Gregg Popovich także docenił klasę przeciwnika. „Miałem wątpliwości, czy przejdziemy pierwszą rundę play off. Ale udało się i to jest dobra wiadomość. Jest i zła – teraz czekają nas pojedynki ze świetnie spisującymi się Houston Rockets” – przyznał.
Mike Conley z dorobkiem 26 pkt był liderem gospodarzy.
Toronto Raptors również pokonało na tym etapie Milwaukee Bucks 4-2, choć blisko było siódmego spotkania w tej parze. Kanadyjski zespół roztrwonił bowiem 25-punktową przewagę jaką osiągnął w trzeciej kwarcie (71:46) i wygrał tylko 92:89.
Najskuteczniejszy w drużynie Raptors był DeMar DeRozan, który uzyskał 32 punkty. W końcówce spotkania ważnym ogniwem był jednak Cory Joseph – w ostatnich dwóch minutach zdobył pięć z dziewięciu punktów swojego zespołu. W barwach kanadyjskiej ekipy, litewski środkowy Jonas Valančiūnas, który wszedł na parkiet z ławki rezerwowych rozegrał 17 minut zdobył 6 punktów i zbiórek.
Wśród pokonanych prym wiódł urodzony w Grecji Giannis Antetokounmpo – 34 pkt, dziewięć zbiórek i trzy asysty.
W półfinale Konferencji Wschodniej Raptors zagrają z broniącymi tytułu „Kawalerzystami”, którzy w pierwszej rundzie wyeliminowali Indiana Pacers 4-0.