Donatas Motiejūnas, dla którego był to drugi mecz po ośmiomiesięcznej przerwie, spędził na parkiecie 9 minut, rzucił 2 punkty i zebrał 3 piłki. Znacznie lepiej zagrał James Harden, lider ekipy z Teksasu rzucił 41 punktów miał dziewięć zbiórek i siedem asyst. Corey Brewer dodał 15 pkt, a Patrick Beverley – 14.
Po trzech meczach nieobecności, związanymi z problemami zdrowotnymi matki, do gry wrócił Marcin Gortat. Polak zaliczył czwarte double-double z rzędu – trafił 18 punktów, był też najlepszym zbierającym z 13 wywalczonymi piłkami pod obiema tablicami.
Po raz pierwszy w sezonie każdy z graczy wyjściowej piątki Wizards kończył mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Rozgrywający John Wall był bliski triple-double, uzyskując 26 pkt, 12 asyst i dziewięć zbiórek. Bradley Beal dodał 15 pkt, Otto Porter – 13, a Jared Dudley – 10.