NBA: litewsko-polskie starcie, Nets i Pelicans w play off

Koszykarze Brooklyn Nets i New Orleans Pelicans uzuepłnili grono uczestników fazy play off ligi NBA. Ostatniego dnia sezonu zasadniczego nowojorczycy pokonali u siebie Orlando Magic 101:88, a Pelicans, także we własnej hali, wygrali z San Antonio Spurs 108:103.

PAP

Fot. FB/ Toronto Raptors

Nets do zwycięstwa poprowadził Bojan Bogdanovic. Chorwat, występujący w NBA pierwszy sezon, ustanowił rekord kariery. Zdobył 28 punktów.

„Najważniejsze, że udało się awansować. Teraz wszystko zaczyna się od nowa. Każdy ma równe szanse” – powiedział skrzydłowy Nets Joe Johnson.

Jego drużyna zakończyła sezon z bilansem 38 zwycięstw i 44 porażek. W pierwszej rundzie zmierzy się z najlepszymi na wschodzie – Atlanta Hawks (60-22).

Awans do play off Nets zawdzięczają jednak nie tylko sobie, ale również ekipie Memphis Grizzlies, która pokonała Indiana Pacers 95:83. Gdyby zwyciężyli koszykarze z Indianapolis, to oni zajęliby w Konferencji Wschodniej ósme miejsce, ostatnie premiowane awansem.

„To dla nas duże rozczarowanie, ale jestem dumny z moich zawodników. Robili wszystko, aby przezwyciężyć trudności” – podkreślił trener Pacers Frank Vogel.

Porażką sezon zasadniczy zakończyła drużyna Marcina Gortata. Washington Wizards na wyjeździe ulegli po dogrywce Cleveland Cavaliers 108:113. Trenerzy obu drużyn dali odpocząć kilku swoim podstawowym zawodnikom. Polski środkowy na parkiecie spędził tylko 14 minut. Uzyskał osiem punktów, sześć zbiórek, cztery asysty i przechwyt.

„Czarodzieje” sezon zasadniczy zakończyli na piątym miejscu i w pierwszej rundzie zmierzą się z Toronto Raptors. Inauguracyjny mecz w sobotę w Kanadzie.

W ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego Kanadyjczycy pokonali Charlotte Hornets 92:87. Dobry mecz rozegrał Jonas Valančiūnas, który zdobył 18 punktów i zebrał 5 piłek.

Porażka dla broniących tytułu Spurs okazała się bardzo bolesna. W obliczu zwycięstw Grizzlies i Houston Rockets z Utah Jazz (117:91) w tabeli Konferencji Zachodniej spadli z drugiej na szóstą pozycję. Tym samym stracili w play off przewagę parkietu.

W play off nie zagra natomiast Oklahoma City Thunder. Historia tej drużyny podobna jest nieco do Pacers. Jej także szyki pomieszały kontuzje. Kevin Durant wystąpił tylko w 27 meczach rozgrywek 2014/15. Ostatnio z gry wyłączony był także Hiszpan Serge Ibaka. Natomiast w grudniu 15 spotkań opuścił Russell Westbrook.

26-letni rozgrywający niemal w pojedynkę próbował wprowadzić drużynę do play off. W środę uzyskał 37 pkt, a jego drużyna pokonała na wyjeździe Minnesota Timberwolves 138:113. Westbrook w sezonie zdobywał średnio 28,1 pkt i przypadł mu tytuł najlepszego strzelca. Nie jest to jednak dla niego żadne pocieszenie.

„To nic dla mnie nie znaczy, bo teraz będę musiał siedzieć w domu i patrzeć jak inni grają dalej” – przyznał.

Najlepsi w części regularnej rozgrywek byli koszykarze Golden State Warriors (67-15). W środę pokonali we własnej hali Denver Nuggets 133:126.

„To świetny bilans i chcielibyśmy go świętować, ale teraz jest czas play off i trzeba być gotowym” – podkreślił rozgrywający Warriors Stephen Curry, który jest najpoważniejszym kandydatem do tytułu najbardziej wartościowego zawodnika (MVP).

„Musimy wziąć się do pracy, bo teraz będzie znacznie trudniej” – dodał trener Steve Kerr.

O minionym cyklu jak najszybciej będą chcieli zapomnieć kibice Los Angeles Lakers. 16-krotni mistrzowie NBA zanotowali najsłabszy sezon w historii klubu. Zdołali wygrać tylko 21 z 82 spotkań. Na zakończenie we własnej hali przegrali z Sacramento Kings 99:122.

Lakers w play off zabrakło drugi sezon z rzędu. Ostatnio przydarzyło im się coś takiego w 1976 roku.

„To zawstydzające, ale ciężkie czasy hartują charakter. Klub przechodzi ciężkie chwile, ale wszyscy w szatni robią co mogą, by było lepiej” – powiedział skrzydłowy Ryan Kelly.

Zobacz Więcej
Zobacz Więcej