NBA – drużynom Litwinów powodziło się odmiennie

14. porażki z rzędu doznali New York Knicks, tym razem ulegając w Madison Square Garden ekipie Houston Rockets 96:120. Czynnie dołożył się do tego Donatas Motiejūnas.

zw.lt

Fot. PAP

Rakiety wygrały 11. bezpośredni pojedynek z Knicks i to grając „na pół gwizdka”. Najlepszy strzelec ligowych rozgrywek James Harden zdobył 25 punktów (o jeden mniej od jego meczowej średniej), ale zagrał tylko 31 minut i odpoczywał całą czwartą kwartę. 17 „oczek” rzucił i 7 piłek zebrał Donatas Motiejūnas. Litwin grał przez 36 minut, a mecz rozpoczął w podstawowym składzie.

Grupa kibiców oglądała mecz w papierowych torbach na głowach, w geście zawstydzenia za aktualne wyniki nowojorczyków.

W dwóch odmiennych kierunkach podążają Toronto Raptors i Charlotte Hornets. Pierwsi po dopiero co zakończonej serii wyjazdowej wpadli w wyraźny dołek formy i przegrali z Szerszeniami 95:103, notując czwartą porażkę z rzędu.

Jonas Valančiūnas na parkiecie spędził 22 minuty, zdobył 10 punktów i zebrał 6 piłek. Najskuteczniejszy w ekipie przegranych był Kyle Lowry – 24 punkty, 7 zbiórek i 7 asyst.

Hornets natomiast przeżywają najlepszy okres w tym sezonie. Kemba Walker znowu trafiał ważne rzuty (w sumie 29 pkt) i grał skutecznie w obronie (najlepsze w meczu trzy przechwyty).

Zobacz Więcej
Zobacz Więcej