Toronto Raptors z Jonasem Valančiūnasem w składzie wygrali z Detroit Pistons 114:110. Litewski środkowy w ciągu trzech kwart uzyskał double-double (20 punktów i 11 zbiórek), a decydującej zagrał zaledwie 45 sekund. W ekipie zwycięzców skuteczniejszy był tylko DeMar DeRozan – 25 „oczek”.
James Harden i Donatas Motiejūnas poprowadzili Houston Rockets do zwycięstwa nad Los Angeles Lakers – 99:87. Litwin zdobył 8 punktów i zebrał 9 piłek, z kolei najlepszy strzelec ligi rzucił 37 punktów. Popularny „Brodacz” w tym i trzech poprzednich spotkaniach rzucał minimum 33 punty.
„Moim zadaniem jest być nie tylko strzelcem, ale też kimś, kto robi różnicę. Dbam o atmosferę w zespole, staram się, żeby wszyscy byli zadowoleni i dostawali swoje szansę rzutowe. Musimy stać się najlepszą defensywną drużyną w lidze, wtedy będziemy mieć już wszystko” – powiedział po meczu Harden.
Wygrała także drużyna Marcina Gortata. Washington Wizards pokonali na wyjeździe po dogrywce Denver Nuggets 117:115. Polski środkowy zapisał na swoim koncie siedem punktów i 11 zbiórek. „Czarodzieje” (30-15) zajmują drugie miejsce w Konferencji Wschodniej.
Nie widać końca zwycięskiego marszu Atlanta Hawks. Jastrzębie sięgnęły po rekordową dla klubu 16 z kolei wygraną odprawiając Minnesota Timberwolves – 112:100. Z 32 ostatnich spotkań Hawks wygrali 30. Z niemal każdej pozycji w tym meczu trafiał Al Horford, który na dziewięć rzutów pomylił się tylko raz.
„Złapałem właściwy rytm, a dzięki kolegom często rzucam z otwartych pozycji” – podkreślił Horford.