W finale spotkają się dwie ekipy, które zmierzyły się w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Soczi. Wówczas górą byli Finowie, a porażka mocno zabolała kibiców Sbornej. Rosjanie liczyli na sukces przed własną publicznością i teraz będą mieli okazję się zrewanżować za bolącą porażkę przed trzema miesiącami.
Ona zespoły grały ze sobą już w fazie grupowej tych mistrzostw. Rosjanie w Mińsku jeszcze nie przegrali (z Finami wygrali 4:2), więc wydają się być faworytem niedzielnej potyczki.
Finowie w drodze do finału pokonali m.in. mistrzów olimpijskich Kanadyjczyków. W sobotę dwie bramki w meczu z Czechami zdobył Jori Lehtera i to on poprowadził reprezentację do zwycięstwa.