13. po sobotnich zawodach Karol Dąbrowski w niedzielę chybił sześciokrotnie (2+1+0+3) i finiszował 27. Za nim uplasowali się pozostali reprezentacji Litwy – Rokas Suslavičius (2+1+0+0) zajął 29. miejsce, Tomas Kaukėnas (1+2+2+2) finiszował tuż za nim, a Vytautas Strolia (4+1+1+1) został 33.
„Sytuacja przed niedzielnymi zawodami była dość dobra i przy dobrym samopoczuciu można było znów walczyć o wysokie pozycje, ale zdrowie mnie zawiodło. Po pierwszym strzelaniu już byłem bez sił i czułem, że nie dam rady” – mówił po zawodach Polak z Niemenczyna.
Niespodziankę sprawiła Gabrielė Leščinskaitė (0+2+0+1), która w rywalizacji juniorek uplasowała się tuż za podium. Po sprincie biathlonista zajmowała 7. lokatę, a w niedzielę udało się jej wyprzedzić jeszcze trójkę rywalek.
„Czwarte miejsce nie jest zbyt przyjemne, ale szczerze mówiąc, to nie myślałem nawet o najlepszej szóstce. Jestem niezmiernie zadowolona, że udało mi się osiągnąć taki wynik” – na gorąco komentowała Leščinskaitė.
Tymczasem w seniorskich zawodach kobiet na dochodzenie Monika Hojnisz obroniła drugą pozycję ze sprintu i zdobyła również srebrny medal. Znów najlepsza była reprezentująca Ukrainę Rosjanka Olga Abramowa. Hojnisz miała 52,7 s straty do zwyciężczyni. Polka popełniła siedem błędów na strzelnicy, jej rywalka – tylko pięć.