Było to pierwsze w historii starcie tych drużyn w meczu o punkty. Wcześniej tylko raz mierzyły się towarzysko. 25 kwietnia 2001 roku „La Furia Roja” zwyciężyła 1:0.
Przed ostatnią serią spotkań sytuacja w grupie F była bardzo emocjonująca, gdyż każda z czterech drużyn miała szansę na awans do 1/8 finału. W najlepszej sytuacji była Hiszpania, która pokonując Kostarykę 7:0 odniosła najwyższe zwycięstwo w historii swoich występów na mundialach, a następnie zremisowała 1:1 z Niemcami, którzy na otwarcie przegrali z Japonią 1:2.
Piłkarze z Azji po tym sensacyjnym zwycięstwie 2:1 nad Niemcami, niespodziewanie ulegli 0:1 Kostaryce, która w dwóch meczach oddała tylko jeden celny strzał. Była to ich pierwsza porażka z reprezentacją z Ameryki Środkowej.
„Niebiescy Samurajowie” chcieli powtórzyć sukces sprzed czterech lat, gdy awansowali do 1/8 finału MŚ w Rosji. Japończycy w grupie wygrali wtedy 2:1 z Kolumbią, zremisowali 2:2 z Senegalem i przegrali 0:1 z Polską.
W 8. minucie Hiszpanie stracili piłkę przed swoim polem karnym. Piłka trafiła do Junya Ito, który ładnie ustawił się w polu karnym. Japończyk trafił jednak w boczną siatkę.
Cztery minuty później Cesar Azpilicueta dośrodkował w pole karne. Alvaro Morata najwyżej wyskoczył do piłki i skierował ją do bramki. Był to trzeci gol hiszpańskiego napastnika w turnieju, który trafiał też w starciach z Kostaryką i Niemcami.
Morata w 23. min zamknął podanie na krawędzi pola karnego, ale Shuichi Gonda nie miał kłopotów z jego strzałem.
W doliczonym czasie Nico Williams wbiegł ze skrzydła i uderzył z dużego kąta, ale obrońcy wybili piłkę na rzut rożny. W pierwszej połowie zawodnicy trenera Luisa Enrique mieli ponad 80 procent posiadania piłki.
Na początku drugiej połowy wpuszczony w przerwie Ritsu Doan uderzył zza pola karnego. Bramkarz Unai Simon nie interweniował poprawnie i piłka wpadła do bramki.
Japończycy kontynuowali natarcie. Kaoru Mitoma podał piłkę do Ao Tanaki, który z bliska umieścił ją w pustej bramce. Hiszpanie twierdzili, że w tej sytuacji piłka przekroczyła linię końcową, lecz sędzia Victor Miguel de Freitas Gomes po konsultacji z VAR zasygnalizował, że gol zostaje uznany.
Hiszpanie byli wyraźnie zaskoczeni takim przebiegiem sytuacji. Japończycy złapali wiatr w żagle i walczyli zaciekle o każdą piłkę. W 70. min przeprowadzili kontratak. Takuma Asano otrzymał piłkę w polu karnym, lecz strzelił bardzo niecelnie.
Później Ritsu Doan podał w pole karne z rzutu wolnego. Ko Itakura wyskoczył wysoko i strzelił głową w środek bramki, lecz Simon zatrzymał piłkę.
Japończycy mądrze i skutecznie się bronili, więc Hiszpanom trudno było stworzyć zagrożenie. Jordi Alba i Marco Asensio próbowali strzelać z dalszej odległości, lecz bramkarz był czujny. W 90. min Hiszpanie przyśpieszyli, rozegrali kombinacyjną akcję, którą wykończył Dani Olmo, ale Shuichi Gonda złapał piłkę.
Niespodzianka stała się faktem. Japończycy zdobyli sześć punktów i wygrali grupę, a Hiszpanie mimo porażki awansowali do 1/8 finału z drugiego miejsca mając cztery punkty. Niemcy odpadli, gdyż mieli gorszy od Hiszpanów bilans bramkowy. Wygrana z Kostaryką 4:2 w ostatnim meczu nie wystarczyła zawodnikom trenera Hansiego Flicka.
W kolejnej rundzie Japonia zagra z Chorwacją, a Hiszpania z Marokiem.
Grupa E: Japonia – Hiszpania 2:1 (0:1).
Bramki: 0:1 Alvaro Morata (12-głową), 1:1 Ritsu Doan (49), 2:1 Ao Tanaka (51).
Żółta kartka – Japonia: Ko Itakura, Shogo Taniguchi, Maya Yoshida.
Sędzia: Victor Gomes (RPA). Widzów 44 851.
Japonia: Shuichi Gonda – Shogo Taniguchi, Maya Yoshida, Ko Itakura – Yuto Nagatomo (46. Kaoru Mitoma), Junya Ito, Ao Tanaka (87. Wataru Endo), Hidemasa Morita – Takefusa Kubo (46. Ritsu Doan), Daichi Kamada (69. Takehiro Tomiyasu), Daizen Maeda (62. Takuma Asano).
Hiszpania: Unai Simon – Cesar Azpilicueta (46. Dani Carvajal), Rodri Hernandez, Pau Torres, Alejandro Balde (68. Jordi Alba) – Sergio Busquets, Gavi (68. Ansu Fati), Pedri Gonzalez – Nico Williams (57. Ferran Torres), Dani Olmo, Alvaro Morata (57. Marco Asensio).