
Bośniacy mogą mieć duże pretensje do nowozelandzkiego sędziego Petera O’Leary. W 21. minucie nie uznał on gola prawidłowo strzelonego przez Edina Dżeko. Napastnik Manchesteru City, po podaniu Izeta Hajrovica, wyszedł na czystą pozycję strzelecką i nie dał szans nigeryjskiemu bramkarzowi. Radość Bośniaków trwała jednak krótko. Sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, sygnalizując pozycję spaloną. Jak pokazały telewizyjne powtórki, popełnił jednak pomyłkę, a O’Leary jej nie skorygował.
Osiem minut później Nigeryjczycy objęli prowadzenie. Emmanuel Emenike ograł na prawym skrzydle Emira Spahica i podał do Petera Odemwingie, a ten zaskoczył bramkarza Asmira Begovica płaskim strzałem między nogami.
Dopiero w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Dżeko mógł przedłużyć nadzieje Bośniaków. Przyjął piłkę na piersi (pomógł sobie przy tym ręką, czego sędzia również nie zauważył) i z półobrotu uderzył. Piłka po nogach bramkarza Vincenta Enyeamy odbiła się od słupka, a kibice z Bałkanów jęknęli z zawodu.
Nigeryjczycy wygrali pierwszy mecz na mundialu od 16 lat. W 1998 roku we Francji pokonali inną drużynę z Półwyspu Bałkańskiego – Bułgarię 1:0. Bośniacy są debiutantami w imprezie tej rangi.