
Spoleman jest dystrybutorem brandów Taylor Made, adidas Golf, Adams, Yes, Ashworth, Cleveland, Srixon i innych w krajach bałtyckich. Juri Tiitus wraz współpracownikami jeździ po klubach golfowych w tych krajach i organizuje tak zwane „demo i fitting days”, czyli dnie, kiedy każdy chętny może wypróbować najnowsze modele kijów golfowych, dopasować ich długość, grubość rączki czy przetestować różne rodzaj pręta.
„Golf jest specyficzną grą, gdyż nowe technologie wchodzą w użycie tylko poprzez doświadczenie. W sklepie każdy kij wygląda podobnie, najwyżej różni się ich wizualne wykończenie. Trudno jest nabyć driver, kosztujący około 400€, nie będąc pewnym czy tak naprawdę przypadnie do gustu. Jesteśmy po to, by na żywo móc ocenić, dopasować kij do golfisty, bowiem każdy z nas różni się nie tylko budową ciała, ale też i techniką uderzenia. Kije najczęściej mają różne parametry: różni się ich waga, typ główki, sprężystość i długość pręta oraz grubość rączki. Od tych cech zależy dystans, wysokość lotu i precyzja. Przyjeżdżamy do klubów, żeby każdy mógł wybrać najlepszy wariant dla siebie” – mówi Jurim Tiitus.
We środę w klubie golfowym Europos Centro Golfo Klubas odbył się już drugi w tym roku dzień ‚przymiarki”, jednak dyrektor firmy Spoleman zaznacza, że będzie przyjeżdżał na Litwę tak często, jak będą tego potrzebowali litewscy golfiści. W Estonii spółka ma swoją „fitting studio”, gdzie sportowcy mogą przyjeżdżać całorocznie. Jest to również wspaniała okazja zapoznać się z najnowszymi rozwiązaniami w świecie golfa, poznać technologiczne tendencje.
„Obecnie w świecie technologicznym golfa przoduje Taylor Made. Firma ma niezliczoną rzeszę inżynierów, która dba o każdy szczegół. Wszystkie najlepsze firmy wykorzystują komponenty kija z różnych źródeł: są przedsiębiorstwa specjalizujące się tylko w prętach, jak, na przykład, Fujikura czy KBS. Golf ma jednak swoje twarde zasady i prawidła co do wykonania kijów, dlatego praca specjalistów skupia się na każdym drobiazgu i trudno o coś rewolucyjnego. Tylko najlepszym to się udaje, chociaż konkurencja też jest bardzo wymagająca” – zauważa Tiitus.
Kije golfowe nie są wieczne, chociaż najczęściej niszczą się nie w trakcie gry, a podczas eksploatacji poza polem golfowym. Ważne jest więc zaopatrzyć się w sprzęt gwarancyjny, mający swego przedstawiciela. Taką jest akurat firma Soleman, która oferuje serwis w krajach bałtyckich. Juri Tiitus ma w swoim asortymencie także zestawy przeznaczone dla początkujących golfistów. „Fitting days” są zwłaszcza pomocne dla tych amatorów, którzy nie mają znajomych lub bliskich, którzy mogą im w tym pomóc.
„Ważne by na początek nie wydać za dużo. Inwestycje rzędu tysiąca euro nie są potrzebne. Cena zestawów dla początkujących, które oferujemy, zaczyna się od 180 euro. W tym wypadku mówię o połowie zestawu, którego na początek na pewno wystarczy, razem z torbą. Cały komplet kosztuje mniej więcej 100 euro drożej. Taki sprzęt będzie służył tak długo, jak potrzebuje tego poziom zawodnika, o ile nierozmyślnie nie zostanie uszkodzony” – ostrzega rozmówca.
Sporo golfistów ma nie lada dylemat przy wyborze kijów, jeżeli chodzi o dobór rodzaju pręta. Stal czy grafit? Juri zaleca, by z grafitowych kijów korzystali dzieci, kobiety i mężczyźni w starszym wieku – taki kij pozwoli uderzyć dalej i wyżej. Stal wskazana jest zaś dla młodych i silnych golfistów, gdyż metal ten może oddziaływać na stawy. Źle dobrane kije mogą mieć ogromny wpływ nie tylko na naszą grę, ale też na samopoczucie. Warto o tym pamiętać.