• Sport
  • 4 lutego, 2014 13:22

Meksykański bokser zmarł po przegranej walce

W wyniku poważnych obrażeń mózgu Oscar Gonzalez zmarł niespełna dwa dni po przegranej walce z Jesusem Galicią. 23-letni meksykański bokser wagi piórkowej w dziesiątej rundzie został znokautowany, po czym stracił przytomność i został zabrany do szpitala.

PAP
Meksykański bokser zmarł po przegranej walce

Fot. fightnews.com/

Do pojedynku doszło w niedzielę w stolicy Meksyku. Galicia miał być potencjalnie łatwym rywalem dla Gonzaleza. Jednak ten w 10. rundzie padł na matę ringu i chwilę potem stracił przytomność. W szpitalu już jej nie odzyskał.

To druga śmierć meksykańskiego pięściarza w ciągu ostatnich trzech miesięcy. W listopadzie 26-letni Francisco „Frankie” Leal zmarł w wyniku obrażeń mózgu odniesionych w ringu, trzy dni po walce z rodakiem Raulem Hiralesem.

PODCASTY I GALERIE