
„Niejednokrotnie otrzymywaliśmy skargi, że mecze Dnia Gwiazd ligi LKL są monotonne i nudne. Ciągle te same twarze i nazwiska. Nie udało się nam do tej pory stworzyć naprawdę ciekawego święta, jednak tym razem wykorzystamy do tego odwieczną rywalizację między Žalgirisem i Lietuvos rytasem. Udowodnimy Litwie, że możliwe jest pogodzenie tych dwóch gigantów przynajmniej na jeden dzień” – mówił wczoraj Žygimantas Surintas, p.o. dyrektora generalnego LKL.
Rywalem dwóch złączonych klubów będzie reprezentacja reszty zespołów najlepszej ligi kraju. Składy obu ekip poznamy po głosowaniu, które już się rozpoczęło na stronie zvaigzdziudiena.lt. Niestety grozi sytuacja, że podstawowa piątka zostanie zdominowana przez zawodników jednego zespołu, bowiem kibice mistrzów Litwy są zazwyczaj aktywniejsi w internecie. „Jest to możliwe, lecz mamy nadzieję, że Wilno nie odstąpi” – zaznaczył Surintas. Oprócz tego, do każdej z nowo-utworzonych drużyn dołączą dwaj weterani – kto to będzie, organizatorzy nie zdradzili.
„Wileński Žalgiris” czy „Rytas Kowno” – jak się będzie nazywał nowy twór też pozostaje w tajemnicy. Na stronie zvaigzdziudiena.lt widnieje nazwa „Odwiecznych rywali” („Amžinų priešininkų”), jednak wiadomo, że tak nie zostanie i, co więcej, z dwóch herbów klubów powstanie jeden. Žygimantas Surintas na poniedziałkowej konferencji niejednokrotnie podkreślał, iż organizatorzy łączą dwóch starych rywali, a nie dwie najsilniejsze ekipy i dlatego nie jest to fuzja na linii Žalgiris-Neptūnas.
Oprócz ciekawie zapowiadającego się Meczu Gwiazd zobaczymy tradycyjne konkursy rzutów za trzy i efektownych wsadów, a trenerzy zmierzą się w popularnej grze koszykarskiej (inaczej zwanej „amerykanka”).
Dzień gwiazd 29 marca w Siemens Arenie w Wilnie.