Biało-czerwoni w sobotę nie wyglądali jednak najlepiej. Zwłaszcza drugi i trzeci set pokazał, że do optymalnej formy mistrzom świata jeszcze trochę brakuje. Po łatwej wygranej w pierwszej partii 25:21, druga była walką punkt za punkt. Trzeciego seta Polacy wygrali 28:26, a mecz zakończyli w czwartym, nie pozostawiając złudzeń wygrali 25:13.
Niedzielny mecz z Białorusią rozpocznie się o godz. 18.00 czasu litewskiego. Ćwierćfinały odbędą się w środę, a finał zaplanowany jest na 18 października w Sofii. Tytułu bronią Rosjanie.