• Sport
  • 30 listopada, 2015 14:09

Marek Zub nie poprowadzi litewskich piłkarzy

Marek Zub, który do niedawna był jednym z najpoważniejszym kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera litewskiej reprezentacji w piłce nożnej, zrezygnował z ubiegania się o to stanowisko. "Federacja przesunęła wybór na wiosnę, nie mogę tyle czekać" - mówił szkoleniowiec serwisowi sportowefakty.pl.

zw.lt
Marek Zub nie poprowadzi litewskich piłkarzy

Fot. zalgiris-vilnius.lt/ S. Čirba

Marek Zub kilka dni temu gościł w Wilnie, gdzie spotkał się z władzami Litewskiej Federacji Piłki Nożnej. Ci, jak podaje polski portal, zapoznali się dokładnie z koncepcją i planami Polaka, ale nie byli w stanie podjąć decyzji. Prawdopodobnie nowy trener zostanie wybrany po wyborach na stanowisko prezesa federacji, które odbędą się wiosną. Litwini nie spieszą się, bo kolejne eliminacje, tym razem do mundialu w 2018 roku, zaczną się pod jesienią.

Z rozmowie z zw.lt Marek Zub potwierdził wycofanie swojej kandydatury, aczkolwiek nie sprecyzował, czy ma inne propozycje pracy.

„Zależało mi na tej pracy, dlatego wstrzymywałem się z innymi negocjacjami i czekałem na finał rozmów z federacją litewską, ale raczej nie mogę sobie pozwolić na kolejne pół roku czekania” – mówił Zub „sportowym Faktom”.

Notowania Zuba na Litwie stoją wysoko. W przeszłości szkoleniowiec dwukrotnie zdobywał mistrzostwo z Žalgirisem Wilno. Z drużyną ze stolicy odniósł też historyczny sukces w europejskich pucharach. Pod jego wodzą Žalgiris wyeliminował w dwumeczu Ligi Europy Lecha Poznań i pierwszy raz awansował do fazy play-off rozgrywek.

Jeszcze w lipcu Marek Zub mówił portalowi zw.lt, że jest przygotowany do przejęcia sterów reprezentacji.

„(..)Doświadczenie zawodowe pracy w różnych klubach i krótka praca w reprezentacji Polski, pozwalają mi spokojnie podejść do ewentualnej propozycji pracy z drużyną narodową” – stwierdził wtedy szkoleniowiec.

Do najważniejszych zadań, jakie stoją przed selekcjonerem i litewską reprezentacją piłkarską, Marek Zub zalicza poprawę sytuacji i atmosfery wokół piłki nożnej. Wiadomo, że głównym konkurentem Polaka był Edgaras Jankauskas znany m.in. z występów w belgijskim Brugge, hiszpańskim Realu Sociedad czy portugalskim FC Porto. Wśród kandydatów wymieniany był również Aurelijus Skarbalius. Były obrońca duńskiego klubu odpadł jednak z wyścigu, bo został dyrektorem w federacji do spraw szkolenia młodzieży.

PODCASTY I GALERIE