
Aktualni mistrzowie kraju przegrali ze Swansea City 1:2 (1:1). Decydującą bramkę dla gości zdobył w 90. minucie Wilfried Bony.
„Czerwone diabły” wówczas grały już w dziesiątkę – w 80. minucie czerwoną kartkę zobaczył Fabio, który wszedł na boisko… chwilę wcześniej. W pierwszej połowie bramki zdobyli: Javier Hernandez dla gospodarzy i Wayne Routledge dla Swansea.
W niedzielę swoje mecze wygrały m.in. Chelsea Londyn (2:0 na wyjeździe z Derby County) i Liverpool (2:0 u siebie z Oldham Athletic).
Dzień wcześniej do 1/16 finału Pucharu Anglii awansował Arsenal Londyn. W szlagierowym spotkaniu na Emirates Stadium „Kanonierzy” wygrali z lokalnym rywalem Tottenhamem Hotspur 2:0 (1:0), a całe spotkanie w bramce gospodarzy rozegrał Łukasz Fabiański.
Pierwszy na listę strzelców wpisał się w 31. minucie Hiszpan Santi Cazorla, a pół godziny później podwyższył Czech Tomas Rosicky.
Fabiański, który w jedenastce zastąpił podstawowego golkipera Arsenalu Wojciecha Szczęsnego, nie miał w tym spotkaniu zbyt wiele pracy.
Powtórzone mecze będą musieli rozegrać obaj finaliści poprzedniej edycji Pucharu Anglii. Broniący trofeum i występujący obecnie na zapleczu ekstraklasy Wigan Athletic zremisował z trzecioligowym Milton Keynes 3:3, a w spotkaniu Manchesteru City z występującym na co dzień w drugiej lidze Blackburn Rovers padł wynik 1:1.