„Dziękuje całej młodzieży ZPL, która z Włodzimierzem Sieniuciem na czele organizuje imprezy sportowe i zawody. Truizmem będzie powiedzieć „w zdrowym ciele zdrowy duch”, cieszy, że tyle ludzi zajmuje się sportem, lubi to. Myślę, że Związek Polaków, jako czołowa organizacja Polaków na Litwie, będzie zawsze pomagał, organizował i dofinansowywał takie inicjatywy. Pomagał integrować nasze społeczeństwo, by to życie było wielobarwne.” – do zebranych na sali przemawiał prezes ZPL Michał Mackiewicz.
Wyróżnieni zostali także organizatorzy turniejów siatkarskiego i koszykarskiego. Dyplomy uznania otrzymali Mirosław Beraza, Marek Pszczołowski, Zbigniew Sinkiewicz, Ryszard Gierasim oraz prezes Centrum Sportowego Włodzimierz Sieniuć.
Nagradzanie sportowców rozpoczęło się od trzeciego miejsca turnieju siatkarskiego. Na najniższym stopniu podium stanęli siatkarze JPII, którzy w małym finale pokonali drużynę United. Srebrnymi medalistami zostali zawodnicy MBG, którzy w finale, w zaciętym pojedynku, ulegli najmocniejszej na tym turnieju drużynie Awiżeń. Wyróżniono także najlepszego siatkarza turnieju – został nim Robert Kinderis.
Brązowymi medalistami turnieju koszykarskiego został zespół KSP, który w dramatycznym pojedynku pokonał Irsanę. W wielkim finale zmierzyli się koszykarze Polonus i Tores ZPL. Właśnie ci ostatni musieli zadowolić srebrem. Najlepszym zawodnikiem został wybrany gracz zwycięzców turnieju, drużyny Polonus, Artur Jankowski.
Najskuteczniejszy koszykarz, w rozmowie z zw.lt, zaznaczył, iż w zawodach udział wzięło kilka mocnych drużyn, aczkolwiek poziom uczestników był bardzo zróżnicowany. „Potrzebne są zmiany formatu rozgrywek, najlepszym rozwiązaniem byłby podział na dwie dywizje.” – powiedział Artur Jankowski.
Wtórował mu także jeden z organizatorów, Włodzimierz Sieniuć. „Myśleliśmy o tym. Być może, jeśli się uda, można zorganizować turniej od października i podzielić na kategorie drużyny. Są naprawdę silne drużyny, ale nie brakuje też takich, którzy zbierają się pograć dla własnej przyjemności i ciężko jest, gdy przyjeżdżają i przegrywają na 30 punktów. Już w tym roku był postęp w organizowaniu i mamy ambitne plany na następne lata.” – zdradził Włodzimierz Sieniuć.
Być może w następnym roku zobaczymy także kobiety rywalizujące o puchary ZPL, aczkolwiek niemal pewne są zmiany w oprawie obecnych turniejów. Największą planowaną zmianą jest wdrożenie systemu komputerowego, który prowadziłby statystykę meczów.
Prezes Centrum Sportowego cieszył się także z popularności i stabilności rozgrywek. „Co roku uczestniczą prawie te same drużyny, ale nie brakuje nowych twarzy. Fajnie było widzieć także kibiców, którzy jeździli za swoimi zespołami.” – podkreślił Sieniuć.
