
„Musieliśmy sobie dziś wieczorem wszystko przedyskutować, natomiast po jutrzejszym treningu będę już mógł podać konkretną liczbę i nazwiska. Jest to m.in. uzależnione od tego, czy Kamil Stoch dostanie jutro od lekarza zielone światło na skakanie” – podkreślił szkoleniowiec.
We wtorek Maciej Kot, Dawid Kubacki, Klemens Murańka i Jan Ziobro oddali na świeżo zaśnieżonej Wielkiej Krokwi po sześć skoków.
Stoch – dwukrotny mistrz olimpijski i obrońca Kryształowej Kuli – ma kontuzjowany staw skokowy.
„Wielkie dzięki ekipie COS za świetne przygotowanie obiektu, bo ten trening był nam bardzo potrzebny. Nie patrzyłem na odległości, bo dziś chodziło o to, aby oddali po kilka swobodnych skoków, żeby powróciła radość skakania i pewność siebie. To się już częściowo udało” – ocenił Kruczek.
Norweska edycja PŚ rozpocznie się w piątek. O godzinie 19. w Lillehammer przeprowadzone zostaną kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego. Drugi konkurs zaplanowano na niedzielę.