• Sport
  • 18 września, 2015 16:28

Litwa-Serbia: walka o być albo nie być

Najlepszy atak mistrzostw, najwięcej skutecznych asyst, agresywna obrona, solidna gra pod koszem, trzech liderów, siedem zwycięstw i żadnej porażki - tak krótko można przedstawić rywali Litwy w półfinale mistrzostw Europy w Lille. W ostatnim półfinale EuroBasketu 2015 Litwa zmierzy się z Serbią.

zw.lt
Litwa-Serbia: walka o być albo nie być

Fot. BFL/ Valda Kalnina

Litewscy koszykarze nie mogą czuć się faworytami spotkania z Serbami, chociaż Benas Matkevičius, skaut kadry, zauważa, że żadna z drużyn nie jest w stanie prezentować równie dobrej koszykówki na przeciągu całego turnieju.

„To, że Serbowie jeszcze nie przegrali, nie oznacza, że są nie do pokonania. Tak jak i oni jesteśmy warci półfinału i na parkiecie gra będzie wyrównana” – mówił Matkevičius.

Obie reprezentacje znają się wspaniale: najbardziej pamiętny jest mecz mistrzostw Europy w 1995 roku, kiedy dziewięć „trójek” do litewskiego kosza rzucił i zwycięstwo Jugosławii zapewnił Aleksandar Djordjevic (41 punktów).

Z współczesną reprezentacją Serbii litewska drużyna spotykała się czterokrotnie: w 2010 i 2011 roku wygrali Litwini, w 2009 i 2013 – Serbowie.

Ceną piątkowego meczu jest nie tylko awans do finału, ale i bilet na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Początek połfinalu mistrzostw Europy Litwa_serbia o 22.00.

PODCASTY I GALERIE