Liga Mistrzów: Lewandowski strzela, trudny wieczór Szczęsnego

Robert Lewandowski zdobył bramkę dla Bayernu Monachium we wtorkowym meczu 5. kolejki fazy grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów, a jego zespół pokonał Olympiakos Pireus 4:0. Bramkarz Romy Wojciech Szczęsny puścił sześć goli w Barcelonie, a obrońcy tytułu wygrali 6:1.

PAP

Fot. PAP/EPA / PETER KNEFFEL

Lewandowski wpisał się na listę strzelców w 16. minucie meczu grupy F w Monachium, po strzale prawą nogą z linii pola karnego. Piłka trafiła do niego przypadkiem, po uderzeniu Francuza Kingsleya Comana. W ósmej minucie na 1:0 strzelił Brazylijczyk Douglas Costa, na 3:0 podwyższył w 20. Thomas Mueller, a wynik ustalił w 70. Coman. Wówczas gospodarze grali już w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartkę zobaczył Holger Badstuber.

W drugim meczu tej grupy Arsenal wygrał w Londynie z Dinamem Zagrzeb 3:0. „Kanonierzy” mają sześć punktów i zajmują trzecie miejsce w tabeli. Wiceliderem jest Olympiakos, z dziewięcioma, który podejmie w ostatniej kolejce właśnie zespół z Anglii. Jeśli goście wygrają dwoma bramkami (lub jedną, jeśli zdobędą przynajmniej trzy), wówczas to oni awansują do fazy pucharowej; każdy inny wynik premiował będzie mistrza Grecji. Bayern zgromadził 12 punktów, a Dinamo ma trzy.

Broniąca tytułu Barcelona nie musiała nawet wychodzić na boisko na mecz z Romą, aby zapewnić sobie awans do 1/8 finału z grupy E. Uzyskała go dzięki remisowi BATE z Bayerem Leverkusen 1:1 w Borysowie w spotkaniu (Sebastian Boenisch był rezerwowym gości). Rozpędzeni po ligowym wyjazdowym zwycięstwie nad Realem Madryt 4:0 Katalończycy ponownie zachwycili swoich kibiców i rozgromili Romę Wojciecha Szczęsnego 6:1.

Ciekawa stała się sytuacja po wtorkowych rozstrzygnięciach w grupie G. Po wyjazdowych zwycięstwach Dynama Kijów nad Porto 2:0 (na końcowe minuty na boisku pojawił się napastnik gości Łukasz Teodorczyk) oraz Chelsea Londyn nad Maccabi Tel Awiw 4:0, o dwa pierwsze miejsca wciąż biją się trzy drużyny. Chelsea i Porto mają po 10 punktów, a Dynamo – osiem. Drużyna z Izraela pozostaje z zerowym dorobkiem. Bramkarz Porto Iker Casillas rozegrał 154. mecz w LM, śrubując własny rekord.

W grupie H Zenit jest pewny miejsca w czołowej „16” rozgrywek już od czwartej kolejki, ale nie oznacza to, że rosyjski klub zwalnia tempo. W rozpoczętym o 18 spotkaniu odniósł kolejne zwycięstwo – nad Valencią 2:0 – i jest jedynym zespołem, który nie stracił jeszcze w tym sezonie punktów. Bramki w meczu drużyn, które są prowadzone przez portugalskich szkoleniowców, zdobyli Oleg Szatow oraz Dziuba.

Valencia mogła tego wieczoru zapewnić sobie awans, potrzebowała jednak zwycięstwa w Rosji oraz porażki lub remisu belgijskiego KAA Gent z Olympique Lyon. Także drugi warunek nie został spełniony – goście wygrali we Francji 2:1, zdobywając decydującą bramkę w ostatnich sekundach. Gent jest teraz na drugim miejscu z siedmioma punktami, a Valencia ma sześć. Lyon nie ma już szans nawet na trzecie miejsce.

Zobacz Więcej
Zobacz Więcej