• Sport
  • 18 marca, 2015 11:55

Liga Mistrzów: Borussia Dortmund marzy o ćwierćfinale

Piłkarze Borussii Dortmund wierzą, że najgorsze mają już za sobą. Wydostali się z dołu tabeli Bundesligi, a teraz chcą wyeliminować Juventus Turyn w Lidze Mistrzów i dostać się do ćwierćfinału tych rozgrywek. Wystarczy im w środę zwycięstwo 1:0.

PAP
Liga Mistrzów: Borussia Dortmund marzy o ćwierćfinale

Fot. PAP

I jak twierdzą eksperci – właśnie strzelenie bramki na stadionie Signal Iduna Park może być najtrudniejszym zadaniem dla Juventusu. Obrońcy BVB wrócili do formy. Po raz ostatni wicemistrzowie Niemiec bramkę stracili 20 lutego, ale i tak wówczas wygrali z VfB Stuttgart 3:2.

Z kolei w Champions League z ostatnich 13 meczów przed własną publicznością, dziesięć zakończyło się ich zwycięstwem.

Ćwierćfinał Ligi Mistrzów dałby włodarzom, piłkarzom i kibicom chwile wytchnienia i pewność, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

„Jeśli przez 90 minut będziemy grali na naszym poziomie, to jesteśmy w stanie zrobić coś wielkiego” – powiedział Kevin Kampl, który niedawno dołączył do drużyny.

W pierwszym meczu z włoskim zespołem w Turynie BVB przegrało 1:2. Mimo wszystko trener Juergen Klopp jest optymistą.

„Na wyjeździe pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zaszkodzić Juventusowi” – powiedział w wywiadzie dla Sky.

W ostatnich dwóch meczach w Bundeslidze brakowało piłkarzom BVB pomysłu w ataku. Z Hamburgerem SV i FC Koeln zanotowali remisy 0:0.

„Dlatego właśnie musimy znacznie lepiej zaprezentować się w środowym starciu z Juventusem. Cała drużyna powinna wznieść się na wyższy poziom” – zaznaczył dyrektor sportowy Michael Zorc.

Kampl spodziewa się, że Juventus Turyn zagra defensywnie. A właśnie z takimi zespołami BVB najtrudniej się ostatnio gra. Brakuje pomysłu i tempa, by przebić się do przodu.

„Musimy teraz znaleźć lukę i starać się ją maksymalnie wykorzystać. Na pewno taktyka, czy plan muszą się zmienić, by pokonać takiego rywala jakim jest Juventus” – podkreślił.

Eksperci uważają, że brak kreatywności w linii ofensywnej spowodowany jest nieobecności Nuriego Sahina w pomocy. To właśnie on w ostatnich czasach dawał swoim kolegom sygnał do ataku. W starciach z Hamburgiem i Kolonią go zabrakło, nie było też goli. W środę też nie zagra, bo nie zdąży się wykurować po kontuzji.

Mistrzom Włoch nie pomoże z kolei Andrea Pirlo, który ma uraz łydki. Ponadto nie będzie na murawie Stefano Sturaro i Paolo de Ceglie. Mimo wszystko szkoleniowiec Massimiliano Allegri wierzy w pierwszy od 2006 roku awans do ćwierćfinału.

„Nie gramy jednak tylko przeciwko Kloppowi i BVB, ale także kibicom” – zaznaczył.

PODCASTY I GALERIE