Litewska drużyna nie miała żadnych szans w meczu rozgrywanym przy trzydziestostopniowym upale na Cyprze. Piłkarze Apollonu Limassol kontrolowali przebieg spotkania (65% posiadania piłki) i na bramkę przyjezdnych pokusili się 11 razy (z czego 6 w światło bramki). Z kolei podopieczni Valdasa Urbonasa oddali zaledwie dwa strzały.
Strzelanie w 20 minucie rozpoczął Georgios Kolokoudias, a po wznowieniu po golu dołożyli Luka Stojanović i Farley, który popisał się efektowną przewrotką. W 64 minucie z karnego drugą bramkę zdobył Kolokoudias.
Piłkarze Legii Warszawa w pierwszym meczu wygrali przed własną publicznością z rumuńskim FC Botosani 1:0. Stołeczny zespół prezentował podobny poziom, jak w meczu o Superpuchar z Lechem (1:3). Podopieczni trenera Henninga Berga grali bez pomysłu i chaotycznie. Mieli kłopot, by wykorzystać nieliczne okazje podbramkowe, ale… wygrali. Goście natomiast widząc niemoc rywali zobaczyli swoją szansę na osiągnięcie korzystnego wyniku i konstruowali składne akcje.
Rewanż za tydzień w Rumunii.